Aktualności

PREMIERA ANTYGONY

02 / 03 / 2024

Owacje na stojąco — tak publiczność wyraziła uznanie dla "Antygony", która po 19 latach znowu zagościła w Teatrze Lalek Banialuka

2 marca widzki i widzowie mogli po raz pierwszy zobaczyć "Antygonę" w reżyserii Gosi Dębskiej na deskach naszego Teatru. Długo niemilknące oklaski najpełniej wyrażały wrażenia zgromadzonej publiczności. 

Zespół realizatorów na scenieNa zdjęciu od lewej: Justyna Masny, Marta Bartosik, Emil Lipski, Julia Dyga, Tomasz Sylwestrzak,
Marcelina Budz, Martyna Gajak, Katarzyna Pohl, Gosia Dębska i Radosław Sadowski

 

Dyrektor Teatru Banialuka Jacek Popławski pogratulował i podziękował wszystkim twórczyniom
i twórcy, realizatorkom i realizatorom oraz zespołowi aktorskiemu w składzie: Martyna Gajak, Marcelina Budz, Katarzyna Pohl, Radosław Sadowski i Tomasz Sylwestrzak.

Podziękowania zostały skierowane również w stronę Mecenasa Teatru Lalek Banialuka — Banku Polskiego PKO oraz sponsora — FCA Poland

 

Oblicze "naszej" Antygony

Przekład Antoniego Libery, ukazuje antyczny dramat Sofoklesa w nowym, aktualnym świetle. To właśnie po ten przekład sięgnęła reżyserka Gosia Dębska, której świeża, rozedrgana emocjami wizja osadziła Antygonę w naszym tu i teraz. I to wielotorowo. 

Scenografka Marta Bartosik uzupełniła wizję reżyserki, projektując przejmujący pejzaż świata za murem, przypominający powojenne zgliszcza, ciągle jeszcze ostygające po pożodze, z nadal unoszącym się dymem i kurzem, pełne szczątków jeszcze niedawno toczącego się, spokojnego życia. To w takiej scenerii zastajemy Antygonę, która staje przed okrutnie trudnym wyborem. To w takiej sytuacji obserwujemy relację dwóch, kochających się, choć myślących inaczej sióstr, poznajemy rozdartego pomiędzy ukochaną a ojcem Hajmona, odkrywamy na nowo Kreona — do bólu autentycznego człowieka, spętanego poczuciem władzy. Aż trudno powiedzieć, kto tutaj był postacią najbardziej tragiczną? Trudno też nie odnieść wrażenia, że sytuacje, problemy i postawy przedstawione
w "Antygonie", mimo upływu czasu i zmieniających się kontekstów, pozostają aktualne, ponadczasowe.

Muzyka Julii Dygi potęguje osadzenie antycznego dzieła w czasie i przestrzeni. Koncepcję kompozytorki dopełnia elektryzujący śpiew (instruktorką wokalną aktorek była Justyna Masny).

Na odbiór całości niekwestionowany wpływ miał też ruch (choreografia Marty Wołowiec) oraz efekty budowane lub wydobywane światłem przez Emila Lipskiego

"Antygona" - od dziś w repertuarze Teatru Banialuka 

Dowiedz się więcej i zobacz galerię zdjęć

Ta strona wykorzystuje pliki cookie dla lepszego działania serwisu. Możesz zablokować pliki cookie w ustawieniach przeglądarki. Więcej informacji w Polityce Prywatności tej strony.